Pompa ciepła powietrze-powietrze Daikin SkyAir

W 2007 roku na naszym rynku pojawiła się pompa ciepła Altherma typu powietrze-woda.
I był to bardzo duży przełom, bo w ślad za Daikinem, w niespełna w 2 lata, na rynku mamy wysyp tego typu urządzeń. Jednak powietrzne pompy ciepła były już znane dużo wcześniej. Mam na myśli pompy typu powietrze-powietrze. A zaczęliśmy je montować w 2003 roku.
Lata 2002-2003, to okres kiedy dość szybko zaczął drożeć olej opałowy.
Ci, którzy nie mieli dostępu do gazu i do tego zrezygnowali z paliw stałych, szukali alternatywnych źródeł ciepła. I taką alternatywą były, (i są w dalszym ciągu), pompy ciepła typu powietrze-powietrze, pracujące w układach ogrzewania nadmuchowego.
Pierwsze urządzenia jakie montowaliśmy w domach jednorodzinnych, to kanałowe jednostki chłodząco-grzewcze firm McQuay i Miller. Był rok 2003. Wielu pukało się w głowy, kiedy  wykonywaliśmy tego typu instalacje.  Ale do tych rozwiązań zainspirował mnie mój dawny kolega ze szkolnej ławy, który zaraz po maturze wyjechał na stałe do Kanady. Układy nadmuchowe są tam prawie w każdym domu. Część z nich pracuje na gazie, a część właśnie na powietrznych pompach ciepła, wspomaganych nagrzewnicą elektryczną. Układy pewne i sprawdzone. Zresztą instalacje wykonane przez nas pracują bezawaryjnie w dalszym ciągu.
Układy Miller to pompy ciepła oparte na agregatach on/off o mocach 10.5, 14.0 i 17.5 kW. Początkowo pracowały na czynniku R22. A w tej chwili na R410A.
Jednostki nawiewne mają wydatek powietrza od 1500 do 3800 m3/h oraz możliwość montażu wewnątrz opcjonalnej grzałki elektrycznej o mocy 5 do 20 kW.
Tryb wykorzystania pompy ciepła i grzałki elektrycznej jest do wyboru ze sterownika programowalnego. Wprowadzaliśmy do tych rozwiązań różne modernizacje w sterowaniu nagrzewnicą (sekcje włączane automatycznie w zależności od temperatury zewnętrznej) czy prędkością obrotową wentylatora (płynne regulatory obrotów).
W domach jednorodzinnych montowaliśmy te układy do 2005 roku. Zresztą sam w domu moich rodziców zamontowałem taki właśnie układ, który współpracuje z kominkiem.
Na dzień dzisiejszy układy on/off Millera są już nieco przestarzałe. Główny powód to niższy COP w stosunku do inverterów. Amerykanie nie przykładają zbytniej wagi do COP, EER, i oszczędzania energii. Jednak jak wszystkie urządzenia amerykańskie HVAC, systemy Miller mają jedną zaletę – mimo nieco topornego designu są nie do zdarcia.
Montujemy je w dalszym ciągu w układach wspomagania piecy gazowych.
Taką instalację uruchomioną w ub tygodniu w Pszczynie można zobaczyć na naszej stronie na Facebooku.
Zdjęcia kotłowni tutaj.
Dlaczego montowaliśmy do 2005 roku? Otóż w tym roku Daikin wprowadził do swojej oferty agregaty RZQ super inverter, z dolną granicą pracy -20 stopni i rewelacyjnym COP.
Od tego czasu zaczęliśmy ofertować i wykonywać instalacje oparte na jednostkach kanałowych SkyAir FBQ i FDQ.
Choć różnica cenowa była bardzo duża, to klienci wybierali jednak nowoczesne i bardziej energooszczędne rozwiązania.
RZQ super inverter i SkyAir są stale modernizowane. Bardzo cicha praca, wysoki COP, silniki wentylatorów jednostek wewnętrznych sterowane inverterowo, współpraca z centralami wentylacyjnymi z odzyskiem ciepła przez wspólny sterownik – to wszystko zdecydowało o bardzo dużej popularności tych urządzeń.
W 2009 roku układy RZQ uzyskały możliwość podłączenia do jednego agregatu kilku jednostek SkyAir, sterowanych niezależnie,  dzięki systemowi CMSQ.
Oczywiście pozwala na to każdy VRV, ale przy CMSQ mamy technologię VRV, a cenę RZQ.
Od br Daikin wprowadził nową nazwę dla tej grupy urządzeń – Seasonal Inverter.
Zapraszam do zapoznania się z prezentacją, dostępną na naszym serwerze. Choć jest ona w kilku językach, niestety brakuje polskiego. Jest tam również prosty kalkulator kosztów. Prezentacja pokazuje, że Daikin przywiązuje dużą wagę do tej grupy urządzeń, i że jest ona na rynku europejskim bardzo popularna.
Na jednostkach SkyAir wykonaliśmy kilkadziesiąt instalacji i jedną z takich instalacji chciałbym właśnie przedstawić.
„Dom pod modrzewiem” z biura projektów Archon w okolicach Gliwic,  z poddaszem użytkowym, niepodpiwniczony, nieco zmodernizowany. Nad garażem pojawił się duży pokój i zrobiło się tego grubo ponad 200m2.
Układ obsługuje jednostka FDQ125+RZQ125 wspomagana nagrzewnicą elektryczną i współpracująca z centralą wentylacyjną z odzyskiem ciepła VAM350. Całość obsługiwana przez wspólny sterownik.
Na powrocie zastosowano układ dwóch filtrów elektrostatycznych.
Układ współpracuje również z tradycyjnym kominkiem, poprzez kanał poprowadzony z kominka do powrotu jednostki nawiewnej.
Do całości wprowadziliśmy nasze autorskie rozwiązania sterowania nagrzewnicami, kominkiem, wentylatorem.
Schemat ideowy tej instalacji poniżej.
Schemat parteru
Schemat poddasza
Całość instalacji wykonaliśmy już ub zimy, ale przez ostatnie miesiące w budynku były prowadzone prace wykończeniowe i użytkownik wprowadził się do nowego domu dopiero teraz w październiku.
Na kondygnacji parteru kanały prowadzone są w posadzce, w specjalnie do tego celu przygotowanych korytach. Nawiew realizowany jest poprzez kratki podłogowe.
Natomiast dla kondygnacji poddasza, kanały prowadzone są w pustce strychu nad poddaszem i nawiew realizowany jest przez kratki sufitowe. Poniżej kilka zdjęć z tej instalacji. (Opis zdjęcia po najechaniu myszką)



Cały układ został olicznikowany. Oddzielnie agregat pompy ciepła, nagrzewnica back-up i centrala wentylacyjna.

Dzięki uprzejmości klienta będziemy stale monitorować zużycie energii, co da nam możliwość na bieżąco informowania czytelników blogu o aktualnym zużyciu i kosztach eksploatacji.
Tutaj link do arkusza googledocs z kosztami eksploatacji dla tego budynku.

Zresztą nie tylko tą instalację mamy olicznikowaną. Dzięki naszym klientom, w następnych wpisach przedstawię 3 takie instalacje. Dwie na pompach ciepła SkyAir, a jedną na pompie ciepła Altherma.
Będziemy starali się na bieżąco informować o kosztach eksploatacji w tych instalacjach.
Jak widać nie tylko pompy ciepła powietrze-woda sprawdzają się w domach jednorodzinnych.
Szereg klientów, którzy nie chcą mieć instalacji ogrzewania podłogowego z uwagi na wystrój (parkiety, dywany) wybiera właśnie pompy ciepła powietrze-powietrze.
Układy te mają jeszcze jedną zaletę, a raczej przewagę nad pompami ciepła powietrze-woda. W cenie mamy komfortową klimatyzację i wentylację mechaniczną.
Tego układ wodny nam nie zapewni. Chyba, że dokupimy klimakonwektory i rozbudujemy instalacje wodną oraz wykonamy wentylację jako niezależną instalację. Jest to jednak dodatkowy i dość znaczny koszt.
Tymczasem koszt wykonania kompletnej instalacji ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji w układzie nadmuchowym, na powietrznej pompie ciepła Daikin SkyAir, mieści się w granicach 40-50 tys zł.
Do tego możemy zastosować nawilżanie oraz filtrację elektrostatyczną lub UV.
Same plusy. Warto? – przemyśl
A jak masz wątpliwości to pytaj.

10 komentarzy do “Pompa ciepła powietrze-powietrze Daikin SkyAir

  1. Krzysztof Lis

    Ogólnie techniki grzewcze za oceanem to zupełnie inna historia, właśnie z racji na to, że oni tak lubią ogrzewanie nadmuchowe. W życiu bym nie pomyślał, że do takiego ogrzewania można dostawić piec kondensacyjny (piec, nie kocioł!) a tu się okazało, że można i robią tak nawet czasem. 😉

    Odpowiedz
    1. TSzewc

      Ogrzewanie nadmuchowe to tylko sposób rozprowadzania ciepła. Równie dobrze można wodą. A jakie medium zostanie użyte do wytworzenia tego ciepła to już wszystko jedno :). Osobiście mi się nadmuchowe podoba – nie ma systemu bez wad.

      Odpowiedz
  2. Adam Filipczak

    Na system nadmuchowy zgadzam się: jest tani i funkcjonalny t.zn. ogrzewanie, klimatyzacja i wentylacja.
    Natomiast jak rozwiązać problem regulacji w poszczególnych pomieszczeniach.

    Odpowiedz
  3. Adrian Teliżyn Autor wpisu

    Możliwości mamy kilka

    W wersji podstawowej system jest sterowany prze sterownik centralny, który mierzy temperaturę na powrocie powietrza do urządzenia (wypadkowa temperatura z całego budynku) i może mierzyć równolegle w sterowniku ściennym, które staje się wtedy termostatem (aktywacja czujnika temperatury w sterowniku).

    Możemy zastosować dodatkowy zdalny czujnik przewodowy (kostka z termistorem w dowolnym miejscu) jeśli miejsce sterownika nie jest reprezentatywne dla całego domu.

    Od czerwca/lipca br Daikin wspólnie z Honeywelem wprowadza ciekawą nowość – zdalny czujnik, ale bezprzewodowy. Sam czujnik jest wielkości żetonu, który komunikuje się radiowo z płytką wpiętą do systemu. Możemy więc ustawić na sterowniku np. 22 stopnie, a czujnik przenosić z pokoju do pokoju.

    Jeśli myślimy o sterowaniu strefowym w poszczególnych pokojach, to też można je zrealizować np. w oparciu o system Varitrac. Tutaj i tutaj są artykuły na ten temat, dość stare, ale pod względem merytorycznym nic sie nie zmieniło. Mamy kilkanaście takich układów. System ten jest jednak dość drogi.

    W zależności od typu wentylatora jednostki nawiewnej (prąd zmienny w starszych jednostkach i prąd stały w nowszych) zamykanie się przepustnic strefowych steruje albo silnikiem wentylatora albo bypassem. Od bieżącego roku, dla jednostek inverterowych wprowadzamy własną automatykę. Zasada podobna jak przy Varitracu czy amerykańskim systemie Zonex.  Rozwiązanie jednak prostsze i nieco uboższe, ale też funkcjonalne  i zdecydowanie tańsze.

    Tak więc da się 🙂

    Odpowiedz
  4. Kuciar

    Tylko patrzac na koszty eksploatacyjne nie wychodzi to wcale tak tanio…..srednia tygodniowa to 183 zl (od marca do maja ) czy cos sie zmienilo po ociepleniu i uszczelnieniu budynku??

    Odpowiedz
    1. Adrian Teliżyn Autor wpisu

      Chyba coś nie tak Pan/Pani odczytał/a z arkusza podlinkowanego wyżej.

      Suma zużycia kwh od 27.02 do 29.05 na układzie ogrzewania (agregat + jedn. nawiewna + nagrzewnica backup) oraz wentylacji (centralka z nagrzewnicą) wyniosła ok. 1850 kwh.

      Średnioważony koszt kwh (ma dwie taryfy) jaki obliczył użytkownik to w jego wypadku  0,40 zł. Tak więc koszty eksploatacji za te 3 miesiące wyniosły 740 zł.

      Jak podzielimy to przez 12 tygodni, to otrzymamy średni koszt w tygodniu na poziomie 60 zł, choć różnie to wygląda u różnych użytkowników.

      Wyników z bieżacego sezonu (od września) jeszcze nie mam. 

       

       

       

      Odpowiedz
  5. Agnieszka

    Witam, mam pytanie. W korytach na parterze zostały umieszczone kanały powietrzne. Po nich szła wylewka. Czym przykryliście państwo te kanały przed wylewką?   Pozdrawiam  serdecznie.

    Odpowiedz
  6. Adrian Teliżyn Autor wpisu

    O ile pamietam, to kanały zostały przykryte styropianem, na którym dodatkowo została ułożona sztywna siatka zbrojeniowa zachodząca poza krawędzie kanału. Na to poszła wylewka.

    Odpowiedz
  7. Agnieszka

    Bardzo dziękuję, my właśnie zastanawiamy się czym przykryć kanał obłożony styropianem, myśleliśmy czy ma to być blacha czy płyta osb, żeby wytrzymało ciężar późniejszej wylewki.

    Odpowiedz

Skomentuj Kuciar Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *