Fotokatalityczny oczyszczacz powietrza Ururu z nawilżaniem

Wpis na temat klimatyzatora Ururu Sarara spowodował również zainteresowanie samym oczyszczaczem powietrza, który w nazwie, także ma słowo Ururu, oznaczające nawilżanie.
Nawilża i bez grzałki? Flash streamer? Jak to działa?

Zacznijmy więc od początku czyli od filtracji.
Pominę już całą teorię, jak świeże powietrze wpływa na nasze samopoczucie.
Nie będę też straszył wirusami czy zdjęciami roztoczy. 
Jeśli ktoś jest wrażliwy na wszelkie pyłki, kurze czy zanieczyszczenia, ma alergie lub po prostu zależy mu na czystym powietrzu, to będzie wiedział o co chodzi.
 
Fotokatalityczny oczyszczacz powietrza Ururu łączy w sobie dwie funkcje: oczyszczanie powietrza i nawilżanie. 
 
Daikin ma swojej ofercie jeszcze sam oczyszczacz, bez nawilżania, ale technologia filtracji jest ta sama, więc skupmy się na Ururu. 
 
Model Ururu MCK75J jest nieco większy od modelu bez tej funkcji (MC70L)
Przychodzi do nas w dość dużym pudełku, a sam ma wymiary wys x szer x głęb 590x395x268mm
 
IMG_6921
IMG_6924
 
Oczyszczacz możemy rozbierać z kolejnych warstw filtracji jak Matrioszkę.
Po zdjęciu przedniej obudowy widzimy 4 litrowy pojemnik na wodę, z którego jest ona dozowana do tacy dolnej. Ilość wody jaką możemy wprowadzić do pomieszczenia waha się od ok. 240 ml do 470 ml na godzinę, tak więc pojemnik wystarcza na okres od 8 do 16 godzin pracy.
 
IMG_6929
 
Po zdjęciu pojemnika widzimy zielony filtr wstępny. Ma on za zadanie wychwycić większe cząsteczki kurzu i pyłu.
 
IMG_6930
 
Po zdjęciu filtra widzimy pierwszy element flash streamera, jonizator plazmowy
 
IMG_6931
Jest to rama jonizacyjna z rozpostartym na niej drutem jonizacji.
Pyłki, które nie zostały wychwycone przez filtr wstępny zostają tutaj naładowane dodatnio.
 
Za ramą mamy dalej dwie płyty polaryzacyjne o przeciwnej polaryzacji.
 
IMG_6934
IMG_6936
 
 
 
Na skutek intensywnych wyładowań, generują one elektrony o wysokiej prędkości, które rozbijają cząsteczki organiczne, alergeny i wirusy. Następuje powierzchniowa degradacja białek organizmów żywych, a pozostałości są utleniane lub rozkładają się do cząsteczek tlenu, azotu i wody.
 
Pozostałe martwe zanieczyszczenia mechaniczne są teraz również naładowane dodatnio, dzięki czemu łatwo wychwytuje je kolejny dokładny już filtr harmonijkowy, o dość długiej nazwie – tytanowo-apatytowy filtr fotokatalityczny.
W komplecie mamy 7 takich filtrów (1 + 6 zapasowych), złożonych w zgarabne kostki i schowanych w środku w kieszeni urządzenia.
 
IMG_6937
 
Przednia strona filtra, biała,  jest naładowana ujemnie – to ta część elektrostatyczna, która łapie ostatnie mechaniczne zanieczyszczenia.
 
A tylna część filtra, niebieska, wstępnie absorbuje i pochłania zapachy.
 
Ostatni filtr, to czarny filtr deodoryzująco-katalityczny, który kończy pochłanianie i rozkład cząsteczek zapachowych.
 
IMG_6938
 
Teraz mamy już tylko czyste powietrze 🙂
 
I tutaj zaczyna się nawilżanie. Ostatni element to koło wodne z filtrem nawilżającym.
 
IMG_6939
IMG_6941
 
Koło z filtrem pobiera wodę z tacy i wiruje w strudze powietrza.
Na skutek jego bardzo szybkiego przepływu przez drobniutkie szczeliny filtra, następuje odparowanie wody i wilgotne powietrze nawiewane jest do pomieszczenia.
 
Powietrze zaciągane jest bocznymi szczelinami z obu stron urządzenia, a wydmuchiwane kratą nawiewna w górę.
 
IMG_6949
IMG_6947
 
Powierzchnia pomieszczenia przeznaczonego do pracy oczyszczacza nie powinna przekraczać 46m2 .
W takim pomieszczeniu, w trybie turbo, oczyszczacz usunie 99,9% zanieczyszczeń w ciągu 30 minut.
 
W trybie silent, super cichym, urządzenia po prostu nie słychać – 17 dBA.
 
Ciekawą funkcją jest praca wentylatora w trybie przeciwpyłkowym.
Zmienne prędkości (co 5 minut) mają za zadanie utrzymać ewentualne pyłki w powietrzu, tak by nie osiadły na podłogę i zostały wychwycone przez oczyszczacz.
 
Jest jeszcze fajny gadżet w postaci wkładu pochłaniającego zapachy, który możemy włożyć do szafy, garderoby, lodówki, czy do samochodu.
Najpierw wkład wsuwamu do kieszeni streamera i ładujemy/regenerujemy go przez 8 godzin po czym wkładamy go tam gdzie chcemy.
 
IMG_6943
 
Efekt pochłaniania zapachów utrzymuje się do dwóch miesięcy, po czym wkład trzeba z powrotem zregenerować.
 
Oczywiście mamy jeszcze takie bajery jak sterowanie pilotem, zabezpieczenie przed dziećmi, programowanie czasowe, podświetlane przyciski, itd, itp.
 
IMG_6948
 
Czy warto? Każdy musi ocenić to sam.
Większość z nas żyje przecież teraz bez tego wynalazku i …  i żyje.
Jednak w przypadku osób alergicznych, wrażliwych na suche powietrze, pyłki, alergeny, dzieci ze skłonnościami do chorób górnych dróg oddechowych czy astmatyków – różnica powietrza w codziennym funkcjonowaniu jest ogromna.
 
No i oczywiście mamy go w świetnej cenie 🙂
 

 

9 komentarzy do “Fotokatalityczny oczyszczacz powietrza Ururu z nawilżaniem

  1. Marek Dąbrowski

    Jestem zainteresowany przedstawionym produktem tj.nawilzaczem i oczyszczaczem.Interesuje mnie producent – firma ,kraj oraz cena.M.D.

    Odpowiedz
  2. Iwona

    Ja mam oczyszczcz powietrza Boneco, rewelacyjnie się sprawuje. Jak chcesz kupić sobie odpowiedni model to polecam zainwestować w jakiś droższy model. Będzie służył na lata.

    Odpowiedz
  3. PR

    Dzień dobry, czy w Daikin Ururu nie występuje problem nadmiaru ozonu podczas oczyszczania? Czy urządzenie z uwagi na ozon może być włączone 24/7? 

    Odpowiedz
    1. Grzegorz

      Cześć

      PR tak występuje. Mamy to urządzenie z nawilżaniem i juz był dwa razy w serwisie. wymienili pierwszym razem druty jonizacyjne i nic dalej generował zapach i atmosfera dla nas była nie dopuszczalna tzn. drapanie w gardło i specyficzny zapach. Drugim razem wymienili wszystko poza obudową i silnikiem wentylatora, właśnie testuję ale wyglada że dalej tak samo więc pewnie ten model tak ma. Dla nas nie akceptowalne wiec pewnie kupimy inny. Szwagier ma Sharpa taka sama zasada działania ale tam powietrze jest całkowicie bezzapachowe ciekawe?

       

       

      Odpowiedz
      1. Archee

        Ja też mam już ponad dwa lata. Specyficzny zapach czuć bardzo delikatnie tylko przy bezpośrednim wsadzeniu nosa w strumień powietrza. Generalnie fajnie urządzenie. Problem jest z matami nawilżającymi ponieważ kosztują ponad 200zl za sztukę. Jak się ich co jakich czas nie wymieni to spada skuteczność nawilżania. Ja osobiście znalazłem na ebayu sprzedawcę z Japonii i kupuje po dwie sztuki za 50 dolarów z przesyłką.

        Odpowiedz

Skomentuj Adrian Teliżyn Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *