Swojego czasu, w sieci znalazłem analizę porównawczą opłacalności instalacji c.o. zasilanej z pompy ciepła oraz z kotła gazowego.
Autor przyjął takie założenia jak koszty pozyskania 1 kwh dla gazu oraz pompy ciepła, ilość kwh potrzebną do ogrzania konkretnego budynku w ciągu roku, stopę wzrostu cen nośników energii, itp. itd.
Następnie, by przeprowadzić analizę, przyjął aktualne koszty instalacji dla każdego z wariantów, dodał je do kosztu budowy całego domu, a uzyskaną kwotę zaplanował pozyskać z kredytu budowlanego, ze stałą ratą, zaciągniętego na okres… 30 lat.
30 LAT??? – pomyślałem.
Autor przyjął takie założenia jak koszty pozyskania 1 kwh dla gazu oraz pompy ciepła, ilość kwh potrzebną do ogrzania konkretnego budynku w ciągu roku, stopę wzrostu cen nośników energii, itp. itd.
Następnie, by przeprowadzić analizę, przyjął aktualne koszty instalacji dla każdego z wariantów, dodał je do kosztu budowy całego domu, a uzyskaną kwotę zaplanował pozyskać z kredytu budowlanego, ze stałą ratą, zaciągniętego na okres… 30 lat.
30 LAT??? – pomyślałem.