Od wiosny br w ofercie Daikina pojawiły się fancoile (klimakonwektory) z silnikami BLDC.
Co to takiego?
Skrót silnik BLDC oznacza Brush Less Direct Current, a więc bezszczotkowy silnik prądu stałego.
Jest on wyposażony w wirnik będący stałym magnesem, którego pole magnetyczne oddziałuje wzajemnie z wirującym polem magnetycznym, wytwarzanym przez uzwojenia stojana.
Jest to połączone z układem komutacji elektronicznej, jaki tworzą sterownik elektroniczny (ważne) z inwerterem. Układ ten zasila stojan generując pole magnetyczne, którego szybkość wirowania jest modulowana.
Tyle mało mówiącego opisu technicznego.
Tak ten silnik wygląda
Co w rzeczywistości daje takie rozwiązanie przeciętnemu użytkownikowi pompy ciepła i instalacji mieszanej?
Komfort i oszczędności.
Zacznijmy od komfortu
Dzięki BLDC modulowana jest płynnie prędkość wentylatora klimakonwektora.
Prędkość czyli inaczej ilość powietrza dostarczana do pomieszczenia, to innego jak moc grzewcza czy chłodnicza dostarczana do pomieszczenia, w którym fancoil pracuje.
Ta ilość powietrza może być dostosowywana w zależności od wielkości różnicy pomiędzy temperaturą rzeczywistą a wartością nastawy temperatury, dzięki czemu szybkość wirnika jest doskonale zsynchronizowana z zapotrzebowaniem cieplnym/chłodniczym.
Utrzymujemy więc stabilną temperaturę w pomieszczeniu, mamy cichszą pracę, większy zakres pracy fancoila.
Najlepiej pokazać to na konkretnym przykładzie.
Od pojawienia się urządzenia w cenniku do jego instalacji trochę czasu mija. Fancoile te zaczęliśmy ofertować latem, a teraz pojawiają się już montaże i instalacje.
Tak w realu wygląda fancoil kanałowy FWS02, dwururowy z wbudowanym fabrycznie zaworem 3d (o nim za chwilę) i silnikiem BLDC.
Porównam dane katalogowe i będzie to czytelniejsze.
FWS02
Zakres mocy grzewczej to 0,69 kW to 3,47 kW
Zakres mocy chłodniczej to 0,61 kW to 2,64 kW
Pobór prądu 2 do 57 Wat
Ilość powietrza 70 do 560 m3/h
wymiary 535x584x224mm
Jego odpowiednik to nieco większy fancoil standard, kanałowy FWM03
Zakres mocy grzewczej trzystopniowy 2,28-3,08-3,81 kW
Zakres mocy chłodniczej trzystopniowy 1,76-2,38-2,93 kW
Pobór prądu 29-43-56 Wat
Ilość powietrza 241-341-442 m3/h
wymiary 535x779x224mm
Widać potężną różnicę w modulacji mocy i ilości powietrza.
I tutaj kilka słów o tej ilości powietrza.
Fancoile BLDC, by wykorzystać ich pełne możliwości modulacji, współpracują ze sterownikami FWEC3A.
Sam fancoil posiada bardzo szeroki zakres modulacji prędkości.
Do wyboru mamy 8 prędkości maksymalnych, które konfigurujemy na mikro-przełącznikach w samym urządzeniu.
Po wybraniu odpowiadającej nam prędkości maksymalnej, sterownik pozwala dalej na modulację ilości powietrza w zakresie 0 do 100% wybranej właśnie prędkości, z krokiem co 5%.
Jesteśmy więc w stanie bardzo elastycznie dostosować się do potrzeb użytkownika.
Kilka zdjęć jak to wygląda.
Wygodną funkcją FWEC3A jest wybór automatyczny prędkości wentylatora uzależniony od faktycznej różnicy pomiędzy temperaturą rzeczywistą a nastawą. I tutaj do wyboru jest kilka logik tego przyrostu prędkości.
Poniżej przykładowa.
Przy niskich prędkościach urządzenia w zasadzie nie słychać.
Natomiast rozkręcony maksymalnie, jest oczywiście głośny, ale ma też 30% powietrza więcej niż jego odpowiednik i tak większy w typoszeregu, bo 03 a nie 02.
Co ciekawe – jeśli fancoil wyposażony jest w zawór 3d, to sterownik FWEC3A również płynnie moduluje otwarciem zaworu, czyli ilością dostarczanej ciepłej/zimnej wody do urządzenia, w przeciwieństwie do zaworów on/off stosowanych w fancoilach standard.
Dodatkowe atuty sterownika FWEC3A to wbudowana karta Modbus, dzięki czemu możemy wpiąć go do systemu automatyki inteligentnej i sterować nim zdalnie, a także czujnik wilgotności względnej, który pozwala na pracę w trybie osuszania oraz uzyskanie zdalnego sygnału na zewnętrzny osuszacz lub nawilżacz powietrza.
Poniżej wnętrze FWEC3A z widoczbym czujnikiem wilgotności oraz kilka zdjęć frotnu z nastawami i wentylatrem 5 i 100%
Aktualne dostępne są 4 modele wykorzystujące BLDC, będące odpowiednikami jednostek przypodłogowych, flexi, kanałowych standard i kanałowych o podwyższonym sprężu.
Tyle o komforcie i wygodzie korzystania.
A jak wyglądają oszczędności?
Zacznijmy może od ceny – porównam ceny katalogowe :))
Fancoil standardowy FWM03 (bez zaworów) kosztuje katalogowo 1.130 zł netto
Natomiast fancoil BLDC FWS02 kosztuje katalogowo 1.600 zł netto
Różnica 470 zł.
Ale to nie wszystko. Dochodzi jeszcze sterownik.
W fancoilu standard możemy zastosować podstawowy sterownik Daikin FWEC1A (prostszy i tańszy) w cenie 370 zł.
Do fancoila BLDC musimy zastosować zaawansowany sterownik FWEC3A w cenie 730 zł,
Wówczas różnica cenowa pomiędzy wersją standard a BLDC jest dość znaczna i wynosi 830 zł.
Oszczędności w zużyciu energii elektrycznej wynikające z zastosowania fancoila BLDC, producent określa na poziomie 70%. Jak to przelicza się na pieniądze?
Kwotowo nie jest tego wiele. Co prawda 70%, to ponad 2/3 niższe koszty eksploatacji fancoila, ale dla tego konkretnie modelu, rocznie będzie kwota ok. 100 zł, zakładając, że fancoil chłodzi i grzeje.
Czy to wszystko? Uważam, że nie.
Biorąc pod uwagę idealne dostosowanie do obciążenia cieplnego czy chłodniczego, oszczędności będą generowane nie tylko na samym zasilaniu fancoila, ale także na źródle ciepła i chłodu. I tutaj mamy kolejne oszczędności.
Kiedy jest zimno (ciepło), to trzeba po prostu grzać (chłodzić).
Sztuką jest grzać (chłodzić), tam gdzie trzeba, tyle ile trzeba i wtedy kiedy trzeba.
Przy zastosowaniu fancoila BLDC w połączeniu z inverterową pompą ciepła, do pomieszczenia trafi dokładnie tyle ciepła (chłodu) ile powinno i ile życzy sobie użytkownik.
Odpowiada za to modulacja mocy na pompie ciepła, modulacja ilości powietrza na wentylatorze BLDC i modulacja ilości czynnika grzewczego na płynnie sterowanym zaworze 3d.
Pozostaje jeszcze kilka korzyści dla instalatora.
Mniejsza jednostka, z szerokim zakresem pracy tak mocy jak i ilości powietrza, cicha. Łatwiej dobrać ją do instalacji czy wkomponować w aranżacje
Oczywiście droższa – zawsze miło jest taką sprzedać 🙂
Czy warto zainwestować w BLDC?
Decyzja należy do klienta.
Muszę przyznać, ze to dośc intrygująca innowacja. Nie słyszałem o niej jeszcze wcześniej, dopiero z tego wpisu się o niej dowiedziałem. Poczytam trochę w sieci, bo wydaje mi się, że może to być całkiem fajne rozwiązanie.
Mam takie troszkę inne pytanie …, czy jest możliwość sprawdzenia „na żywym” organizmie głośności klimakonwktora… chodzi mi o możliwość wypożyczenia urządzenia i podpięcia tylko pod „prąd”, tak aby się przekonać jak głośno pracuje wentylator? Pytanie wydawać się może idiotyczne, ale cyferki z głośnością do mnie nie przemawiają … jest to odczucie bardzo subiektywne i zależne od tła. Jestem bardzo zainteresowany takim sposobem ogrzewania/chłodzenia domu, lecz problem głośności pracy bardzo mnie martwi.
Klimakonwektory montujemy stale, więc zawsze jakiś model jest stanie. Nie mamy ich wstawionych, ale jeśli umówi się Pan z nami kilka dni wcześniej, to rozpakujemy, podłączymy sterownik i będzie można pobawić się pracą urządzenia. Kwestia ewentualnego wypożyczenia do ustalenia. Dla naszych klientów zawsze jesteśmy otwarci.