Kilka słów o budowaniu domów w Kanadzie

Na początku wakacji miałem okazję spędzić trochę czasu w Kanadzie, u swojego serdecznego kolegi z lat szkolnych.
Trochę więc były długie przewy w moich wpisach, ale postaram się to nadrobić.
Podzielę się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi budowy domów i instalacji ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji.

Byłem w miejscowości London i głównie zwiedzałem prowincję Ontario. Dlatego też moje uwagi mogą nie być reprezentatywne dla reszty tego ogromnego kraju i zapewne nie są. Ale nie sposób wszystko ogarnąć przy jednej wizycie 🙂
Z góry więc proszę o wyrozumiałość.
 
Pomijając centra dużych metropolii ze swoimi apartamentowcami na kilkadziesiąt pięter, czy też XIX wieczne kamienice w starych częściach miast, prawie wszyscy kanadyjczycy mieszkają we własnych domach.
Ich standard i stan jest oczywiście różny. Bo są to i stare domy, często rudery, budowane dosłownie 1 metr od siebie, jak i luksusowe domy o powierzchni kilkuset m2. Tym nie mniej są to niezależne domy jednorodzinne.
 
 
 
 
Wynika to z faktu, że wynajem się nie opłaca.
Koszt wynajmu jest porównywalny z ratą kredytu hipotecznego, który przeciętna, pracująca we dwójkę rodzina spłaci do emerytury.
A oprocentowanie jest dość niskie, na poziomie 3-4%
Mieszkania wynajmuje się więc rzadko. Wynajmują mniej zamożni obywatele z małym i niestabilnym dochodem, studenci, czy też osoby czasowo zmieniające zamieszkanie.
Pewien wyjątek stanowią ludzie starsi, którym nie chce się już strzyc trawy we własnym domu i jej podlewać.
Zamieniają więc dom na bardzo elegancki „blok”, a właściwie apartamentowiec, gdzie warunkiem wynajmu jest np. wiek powyżej 55 lat.
W takim apartamentowcu mamy sklep, aptekę, fitness, kino, kawiarnię i nawet pielęgniarkę 24h.
Spotkamy wtedy takie ogłoszenia.
 

 

Ale przejdźmy do budowy domów.
W zasadzie nikt nie buduje domu sam, w takim rozumieniu jak u nas.
A więc działka, projekt, pozwolenie, wynajem poszczególnych ekip budowlanych czy też samodzielne wykonanie części robót.
Tutaj domy budowane są pod klucz przez developera.
Wygląda to tak.
Developer najpierw przygotowywuje teren. A więc teren dzielony jest na działki (od kilkunastu do kilkudziesięciu czy więcej), te są wszystkie uzbrajane, wykonywane są wszystkie ulice, dojazdy, oświetlenie.
I wszystko to jest gotowe ZANIM zacznie się pierwsza budowa.
Następnie developer stawia 1-2 domy pokazowe, w których uruchamia biuro sprzedaży.
 
 
 

 

Możemy sobie wybrać działkę, typ domu oraz elementy wykończeń takie, jak rodzaj podłóg, kolor dachu, klamki oraz elementy wyposażenia łazienki czy kuchni. Wszystko mamy wystawione w takim domu pokazowym.
Nie interesują nas warunki zabudowy, pozwolenia na budowę, media itd, itp. Po prostu kupujemy dom szyty na naszą miarę.
 
 
 
 
W London, które liczy 350 tys mieszkańców takich budów jest kilkanaście, a miasto stale się rozrasta.
Z miejscem w Kanadzie nie ma problemu 🙂
Jest 30 razy większa od Polski, a Kanadyjczyków jest trochę ponad 30 mln.
 
Ceny domów zaczynają się od 200 tys dolarów, za szeregowiec czy dom 100-150m2.
Za kwotę 400-600 tys dolarów kupimy naprawdę elegancki dom 300m2.
 
Tam gdzie oglądałem budowy, developer zaprezentował 2 domy pokazowe.
Większy miał ok. 300m2 w cenie 416-444 tys dolarów, a mniejszy 150m2 w cenie ok. 350 tys dolarów.
Domy są w wersji brąz, srebro i złoto w zależności od wersji wyposażenia.
Np. w złotej dostaniemy grubszy dywan.
Dla zainteresowanych kilka dokumentów i zdjęć
Oferta opcji i cen
 
Tak wyglądają przykładowe plany domów
 
 
 
A tak plan terenu, na którym wybieramy sobie naszą działkę.
 
 
Tak więc wybieramy miejsce, projekt, podpisujemy umowę i za 2-3 miesiące wprowadzamy się.
Nie ma mowy o przesunięciu terminu. Developer poniósłby za duże koszty (hotelu, odszkodowań itp).
Spokojnie więc czekamy, a w międzyczasie rusza budowa.
 
Wszystkie domy mają taką samą konstrukcję. Cały szkielet domu jest drewniany. Nawet tego co ma kilkaset m2.
Od zewnątrz siding lub cieńka ozdobna elewacja z płytek wyglądających jak cegła czy też cegła licówka.
W ściance 15-20 cm wełny mineralnej.
Od środka płyta gipsowo kartonowa.
Tak więc nasi ortodoksi od izolacji i ociepleń rwali by włosy z głowy.
Dach kryty jest klejonym gontem bitumicznym.
Poniżej kilka zdjęć z etapów budowy.
 

 

 

 

 

 

 

 

 

Domy pokazowe, dla zrobienia lepszego wrażenia na kliencie są w pełni umeblowane i wyposażone. I rzeczywiście robią wrażenie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Dość ciekawe są okna. Podobno minęła już moda na okna, które znamy z amerykańskich filmów, tj.  rozsuwane do góry, tak jak w naszych pociągach.
Aktualnie modne są okna otwierane na zewnątrz za pomocą korbki, która obraca mechanizm zamontowany w dolnej ramie okna. Od środka natomiast zamontowana jest na stałe siatka przeciwko owadom.
 
Niestety nie da się przez takie okno wychylić.
Świat  oglądamy z nosem przy siatce 🙂
Ponadto takie okna prawie wcale nie mają parapetów. Ani zewnętrznych, ani wewnętrznych.
Przedstawiciel developera był zaskoczony pytaniem o taki szczegół.
Zdecydowana większość nowo budowanych domów wyposażona jest w takie właśnie okna.
 
 
Jak widać w dokumencie pdf z linku, możemy sobie dom w pełni wyposażyć. Z meblami włącznie.
Odbiór domu jest w trzech etapach.
Pierwszy to samo przekazanie budynku.
Drugi – to odbiór po 3 miesiącach i ewentualne usunięcie zgłoszonych usterek.
I wreszcie 3 po roku eksploatacji.
 
Co ciekawe – budowy poszczególnych domów ruszają w momencie podpisania umowy.
Tak więc na jednej działce mamy np. tyle co zasiedlony dom, z trawą położoną z rolki, do granicy działki, a na sąsiedniej działce jeszcze nie ma nic.
Dość fajnie to wygląda.
 
 

 

Tak wygląda typowa ulica dzielnicy domów, kiedy wszystkie są już zbudowane i zamieszkane.
 
 
Kolejna ciekawostka – domy, a ściślej działki nie są w ogóle ogrodzone.
Na pytanie dlaczego nie ma płotów – odpowiedź brzmiała: ale po co Ci ogrodzenie?
 
Wyjątek stanowi tzw backyard, czyli ogródek, część działki z tyłu domu.
Jeśli mamy na nim basen, taki wkopany w teren, to musi być ogrodzony (sam basen lub cały backyard) ze względów bezpieczeństwa. Chodzi o to, by nie utopiło się w nim dziecko sąsiadów.
 
W domach trafiają się kominki, ale głównie gazowe i do tego jako opcja, montowane razem z … telewizorem.
 
Tradycyjne kominki – prawie wcale
Wynika to z dość wysokiej ceny ubezpieczenia.
Np. roczne ubezpieczenie domu to 3-5 tys dolarów.
Z kominkiem gazowym może to być kwota 5-6 tys, a z tradycyjnym nawet 7-8 tys.
Kwoty te dość skutecznie tłumią potrzebę oglądania w zimowy wieczór płonących i trzaskających szczap drewna. No cóż – kapitalizm 🙂
 
Podstawowym medium grzewczym jest gaz.
Za jego pomocą ogrzewamy dom oraz wodę użytkową.
Ale już gotowanie odbywa się przeważnie na kuchniach elektrycznych.
Gotowanie na gazie uważane jest za ekskluzywne, a kuchnie gzowe są zdecydowanie droższe.
O ile w ogóle się gotuje, bo królują fastfoody i zdarzają się właściciele domów, którzy przez lata nie używają kuchni we własnym domu. Ale to już inna historia i na inny blog.
 
O instalacjach, kosztach eksploatacji i niektórych usług w naszej branży napiszę następnym razem.

14 komentarzy do “Kilka słów o budowaniu domów w Kanadzie

  1. TSzewc

    Ten opis zgadza sie z tym, co pamiętam ze Stanów, domy szkieletowe, brak płotów, domy pokazowe deweloperów. Tu nic nie pisze o ogrzewaniu, ale w Stanach nadmuchowe jest bardzo popularne. Jeszcze pamiętam brak kafelek w łazienkach, mają normalne wykładziny dywanowe nawet przy kabinach prysznicowych – niejeden taki dom widziałem 🙂 Tłumaczą to wysoką ceną. Nie zwróciłem natomiast uwagi na parapety 🙂
    Z tym deweloperami to jest broń obosieczna, bo z jednej strony wygoda, z drugiej trudno upilnować jakości, no i ceny też odpowiednio wyższe niż dogadywanie małych ekip jak u nas.
    Te trzy miesiące to chyba lekka przesada, bo wykończeniówka, obojętnie czy murowany, czy szkieletowy, trochę trwa :).

    Odpowiedz
  2. Adrian Teliżyn Autor wpisu

    Terminu nie byłem w stanie zweryfikować. Powiedziano mi tylko, że ok. 3 miesięcy. Ale pod względem organizacyjnym wszystko jest dograne i roboty idą bardzo szybko, bo na budowie działa kilka ekip. Jeszcze dach jest nieskończony, a już jedna ekipa wstawia okna, a jeszcze inna prowadzi kanały. Ekipy małe, dwu, góra 3 osobowe, więc nie ma tłoku na budowie. I co istotne, prace trwają również późnym wieczorem.

    Odpowiedz
  3. jak z budowa domu samodzielnie poza miastem

    Jak wyglada prawna  strona zezwolen na budowe  , wiec mozna czy nie samodzielnie zbudowac dom ?

    Odpowiedz
    1. Adrian Teliżyn Autor wpisu

      Będąc na miejscu również zadałem to pytanie, aczkolwiek odpowiedź nie była w 100% zadawalająca. Mój kolega odpowiedział mniej więcej tak: "Żyjemy w wolnym kraju, więc samodzielnie budować można, ale mieszkam w trzecim domu, i każdy kupiony,  i nie znam nikogo kto zbudował dom sam. Domy się po prostu kupuje. Zapewne ludzie bardzo zamożni, którzy chcą mieć indywidualny projekt w jakimś wyszukanym miejscu, zrealizują budowę samodzielnie, tj. kupią działkę i projekt domu. Ale na pewno nie będą budowali sami tylko wynajmą firmę budowlaną."

      Odpowiedz
  4. Lila

    Od kilku miesięcy mieszkam na kilkuletnim osiedlu w Kanadzie w małym miasteczku. Wszystko się zgadza. Bardzo dobrze opisane tutejsze budownictwo. Dodam trochę informacji.

    – ogrzewanie – system nawiewny; te same kanały służą latem do klimatyzacji pomieszczeń – minusy: zimą mocno wysuszone powietrze, trzeba stosować nawilżacze (nie można ciągle wietrzyć, bo zimno:)  ). no i ciągły szum….

    – piec w kuchni – ja mam gazowy; jak ktoś gotuję to jeśli nie ma od początku gazowego to zmienia po jakimś czasie, bo tu gaz jest najtańszy.

    – okna robią wrażenie "delikatnych" ale są szczelne i  izolują ciepło i hałas, ale rzeczywiście nie można się wychylić i albo "posiedzieć" na parapecie (plus! – baaaardzo rzadkie (albo wcale) mycie okien z zewnątrz – tylko z drabiny

    – a tak na koniec moich szybkich refleksji, to developer, jak wszędzie, chce jak najtaniej i najszybciej zbudować, a najdrożej sprzedać, a usterki "wyłażą" dopiero po jakimś czasie…. najlepiej to pilnować placu budowy i wtykać swój nos wszędzie gdzie się da:)

    Odpowiedz
  5. Adrian Teliżyn Autor wpisu

    Dzięki za komentarz; informacje z pierwszej ręki są nacenniejsze. Chociaż ten ciągły szum w domu mnie zaskoczył. No ale spałem tylko w jednym domu.

    W hotelach natomiast z klimą w pokoju – owszem. Szum jest. Ale klima musi być i musi chodzić 🙂 Na maksa.

    Odpowiedz
  6. ja

    Okna otwierane na zwenatrz nie sa niczym nadzwyczajnym a jest to wytwór logiki czego brakuje w Polskim budownictwie. 

    Okna otwierane na zwenatrz są znacznie szczelniejsze ponieważ wiatr uderzając w powierzchnie okna dociska je co zwieksza szczelność, tak samo nieporozumieniem są w Polsce drzwi wejsciowe otwierane do wnętrza budynku. Już Niemcy robiąc okna skrzynkowe kierowali sie tą zasadą ze skrzydła zewnętrzna były otwierane na zewnatrz a wewnętrzne do wewnątrz. Oczywiście okna otwierane na zewnatrz mają sens w przypadku domów parterowych gdzie mycie mozna wykonać z niskiej drabinki. Stosowanie takich okien w Kanadzie w budynkach wyższych to zwyczajna głupota.

    Odpowiedz
  7. Rysiek

    Mieszkałem i pracowałem 5 lat w Irlandii , tam jest dokładnie  tak samo ,lub w dużej mierze bardzo podobnie .  domki wolnostojące oraz rónie popularne chyba ze względu na oszczędność jednej ściany bliżniaki , czasem nie wiedzieć dlaczego niewygłuszone między sobą niczym 🙂  Wspominam te czasu pobytu na zielonej wyspie z sentymentem . Pozdrawiam .

    Odpowiedz
  8. Man1903Hex

    Dzięki wielkie za fajne porady. Nie znam się na tego typu działaniach – bardzo mi pomogliście! Niech żyje Internet 🙂

    u230326 – Gorąco poleceam:

    Odpowiedz
  9. Karol Choma

    Takiego wpisu szukałem! Wielkie dziękidla autora. Z żoną mam sporo oszczędności i mamy w planach wyjazd na stałe do Kanady, z początku zastanawialiśmy się nad ywnajmem ale rzeczywiscie nie jest wart i bardziej jesteśmy zdecydowani na kupno domu. Twój wpis tylko utwierdza nas w fakcie, dziękujemy.

    Odpowiedz
  10. boryspol

    Czy w Kanadzie domy powstają na płytach fundamentowych czy tradycyjnych fundamentach jak u nas?

    Pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *